Przejdź do głównej zawartości

San Andreas

 


Biedne San Francisco.


Zaledwie rok po tym, jak Godzilla cię zniszczyła (cóż, nie celowo), jesteś teraz podatny na trzęsienie ziemi w San Andreas. Uważam, że San Francisco zasługuje teraz na komedię romantyczną lub dramat.


W San Andreas występuje Dwayne Johnson (wiesz, „The Rock”) jako Ray, pilot poszukiwawczo-ratowniczy. Pokonuje stratę jednej ze swoich córek i jest w trakcie rozwodu z żoną Emmą (Carla Gugino). Zamieszka z „pozornie” miłym facetem o imieniu Daniel Riddick (Ioan Gruffudd). Riddick zabiera drugą córkę Raya, Blake (Alexandra Daddario) na studia. Tymczasem profesor geologii (zawsze dobry Paul Giamatti) odkrył sposób na ostateczne wykrycie trzęsień ziemi, zanim one nastąpią. Niestety odkrywa to w chwili, gdy zaczyna się trzęsienie ziemi, które „będzie odczuwalne na wschodnim wybrzeżu”.

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

 

Strony

Wpisy

 

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Nie jestem osobą, która aprobuje mówienie dużo w filmach, ale czasami, gdy film jest tak przewidywalny, nie mogę się powstrzymać. Na przykład tuż przed trzęsieniem ziemi Blake pozna Bena (Hugo Johnstone-Burt), jednego na milion faceta, którego głupcem byłoby sądzić, że w końcu się w sobie nie zakochają. Podróżuje do San Francisco ze swoim młodszym bratem Ollie (dobra scena kradnąca młodego aktora o imieniu Art Parkinson) z Anglii.


Efekty specjalne są fajne, ale nic, czego nie widzieliśmy w innych filmach katastroficznych. Były czasy, kiedy myślałem, że ten film powinien być prawie nakręcony w stacji Syfy w telewizji (a rozmawiacie tutaj z fanem Sharknado, ludzie).


Jedną z rzeczy, które najbardziej mnie rozczarowały, był Dwayne Johnson. Jest naprawdę dobrym, pomijanym aktorem. Publiczność (włącznie ze mną) uwielbia widzieć, jak rzuca ciosy (tak, od czasu do czasu oglądam zapasy), ale teraz, po czterdziestce, możemy zacząć widzieć, jak zagłębia się w swoje postacie.


Rodzice, jest trochę przekleństw i (oczywiście) przemocy, ale nie ma prawdziwych treści seksualnych (pomimo jakiegoś dekoltu). Powiedziałbym, że gimnazjum i powyżej byłoby w porządku, gdyby to zobaczył. Pamiętaj, że są lepsze filmy. San Andreas nie jest strasznym filmem, ale zapomnianym.


Jakiś czas temu widziałem stary film z lat 30., zatytułowany San Francisco, oparty na prawdziwym trzęsieniu ziemi (z Clarkiem Gable i Spencerem Tracy). Teraz widziałem San Andreas. Wow, czasy się zmieniły.

Komentarze

  1. The post is quite informative and appears to be all-encompassing as I could derive a lot on the topic by reading through it. Also, check get paid to play video games             .

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

independence day resurgence 2016

 Czy Smith jest nieobecny, ale przynajmniej Jeff Goldblum wrócił, prawda? Jako dumny dzieciak z lat 90. miałem w dzieciństwie wiele wspaniałych filmów, a oglądanie Dnia Niepodległości w wieku 9 lat było naprawdę jednym z nich. Było głośno, głupio i zabawnie. Teraz, dwadzieścia lat później (w tym czasie lubię myśleć, że stałem się trochę mądrzejszy po drodze), mamy Dzień Niepodległości: Odrodzenie. Będę szczery: fakt, że Will Smith nie występuje w filmie, nie jest najgorszy. Jest wiele problemów. Po pierwsze, głównym powodem, dla którego poszedłem na ten film, była postać doktora Okuna (Brent Spiner). Jeśli pamiętasz pierwszego, drugiego dnia (3 lipca) on i jego zespół naukowców przeprowadzają operację na nieświadomym kosmicie. Obcy budzi się i zabija wszystkich w pokoju. Najwyraźniej Okun przeżył (pomimo sceny, w której jego szyja jest wyczuwana na puls, co pokazuje, że wyraźnie umarł) i był w śpiączce przez dwadzieścia lat. Ok, pewnie, tak myślę. Nic nie wiem o śpiączkach, ale coś...

Terminator Genesis

  „Ludzie zakładają, że czas jest ścisłym postępem przyczyny do skutku, ale *właściwie* z nieliniowego, niesubiektywnego punktu widzenia - jest to bardziej jak wielka kula chybotliwych, chwiejnych, czasowo-wimey… rzeczy”. - Doktor Kto Powinienem podziękować filmowi Terminator Genisys, ponieważ od jakiegoś czasu czekam na ten cytat w recenzji (jestem wielkim fanem Doctora Who). To był właściwie pierwszy film Terminatora, który widziałem w kinach (nie urodziłem się, gdy wyszedł pierwszy, tylko cztery, gdy wyszedł drugi, i jeszcze nie widziałem innych filmów). Nie miałem wielkich nadziei na ten film (uważam, że powinien się skończyć po T2: Judgement Day, prawdopodobnie jednym z najlepszych sequeli, jakie kiedykolwiek powstały). W połowie filmu zdałem sobie sprawę, że mam rację, ale doszedłem też do wniosku, że chciałbym się mylić. Film ma swoje pozytywne aspekty, z których głównym jest to, że pod koniec lat 60. (!) Arnold Schwarzenegger wciąż potrafi kopać tyłki i nie brać jeńców. Jeg...